1. Kaszę jaglaną ugotować(*). Zostawić do wystygnięcia.

2. W tym czasie zblendować kolejno: miąższ kokosa, truskawki, kawałki bananów (wszystkie trzy lepiej potraktować "rozdrabniaczem" - żyrafka może na tym polec.)

3. Połączyć razem wszystkie składniki w dzbanku, dodać liście mięty (ja daję ok. 10), potraktować blenderem na gładko.

4. Zajadać, bo jest pyszne :) Ja taką porcję robię dla siebie, ale domniemywam, że przeciętnym konsumentom wystarczy na dwie osoby.

* Jak gotować kaszę? Wsypać do garnka, postawić na małym ogniu, uważać, by nie przywarła. Jak zacznie pachnieć, przelać zimną wodą. Następnie zalać niepełną szklanką, zostawić - nie mieszając (!!!) - pod przykryciem na kilka minut, aż na powierzchni zrobią się "wirki". Zgasić ogień, poczekać jeszcze chwilę, nie zdejmując pokrywki, aż wchłonie się reszta wody. Kasza nie ma prawa przywrzeć tym sposobem :)

(**) Daktyle, w celu słodzenia nimi deserów, warto podgotować w niewielkiej ilości wody, a dopiero wtedy zblendować.