1 szklanka mąki (zmieszałam po 1/3 mąki ryżowej, ziemniaczanej i żytniej 2000, ale możecie wsypać też po 0,5 szkl. maki ryżowej i ziemniaczanej)
1 szklanka filtrowanej wody
2 łyżki masła klarowanego
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia (ten bez mąki pszennej)
3 łyżki syropu z agawy
1 łyżeczka aromatu pomarańczowego
oliwa tłoczna (do głębokiego smażenia)
Przygotowanie:
Wodę gotujemy z masłem klarowanym. Gdy masło się rozpuści - wsypujemy mąkę i energicznie mieszamy aż powstanie bardzo gęsta masa (najszybciej miesza oczywiście mikser, którego używam jak najczęściej się da). Masę chwilę podgotowujemy ciągle mieszając i odstawiamy do wystygnięcia. Do chłodnego ciasta dodajemy pozostałe składniki i wytrwale mieszamy mikserem aż uzyskamy spójną konsystencję.
Rozgrzewamy oliwę w garnku i ostrożnie wrzucamy kolejne porcje.
Najlepiej sprawdzić, czy oliwa jest już odpowiednio rozgrzana wrzucając mały kawałek ciasta - jak zacznie bulgotać to znaczy, że mamy już odpowiednią temperaturę. W przeciwnym razie pierwsza porcja "opije się" dużą ilością tłuszczu.
Moje porcje ciasta odmierzałam małą łyżeczką - przy większej porcji mogą (tak jak moje w 1 próbie) być surowe w środku mimo, że skórka jest już przypieczona.
Raz na jakiś czas trzeba pączki obrócić, żeby upiekły się równomiernie. Czekamy cierpliwie aż pączek zacznie pękać (jak na zdjęciu wyżej) - to znaczy, że uaktywnia się proszek do pieczenia. Te gotowe mają jednolity kolor (czekamy aż "pęknięcie" też się zarumieni).
Wskazówki i uwagi:
Dla pewności możemy jeden na próbę przepołowić i sprawdzić, czy nie są "surowe" w środku. Jeśli ciągle skórka jest bardzo rumiana, a ciasto do końca nie jest gotowe - warto zmniejszyć trochę gaz - może poczekamy na porcje trochę dłużej, ale będziemy mieć pewność, że są gotowe.
Zrobiłam z mąki bezglutenowej kukurydzianej, nawet z nadzieniem z dzemu bez cukru i wyszly super! Dzieki za przepis, dziecko na diecie zadowolone.
~Monika
2014-02-26 22:16:19.779
~Monika 2014-02-26 22:16:19.779