Moja ulubiona zupa pomidorowa. Przepyszna, bo... jest najbardziej pomidorowa na świecie. Esencja śródziemnomorza... Potrzebne są tylko prawdziwe, pachnące pomidory, więc należy się spieszyć, póki jest sezon...
Przygotowanie tej potrawy trwa w zasadzie tyle, co ugotowanie razowego makaronu, a ze względu na zawartość brokułów, sezamu, słonecznika, pestek dyni i oleju lnianego jest prawdziwą bombą witaminową.
Cienkie, elastyczne, lekkostrawne i sycące - czego chcieć więcej? :) Najlepsze zaraz po usmażeniu, ale do odgrzania też się nadają. Polecam z dżemem jagodowym lub z syropem klonowym. Lub duszone jabłko + cynamon + jogurt sojowy. Do produkcji krokietów i zapiekania też się nadają.
Wieczorem wróciłem z Anetą do domu i to były jedyne produkty w lodówce. Improwizując odgrzałem wcześniej ugotowany pęczak z porem i pomidorami. Bardzo proste danie okazało się bardzo smaczne.
Przepis inspirowany przepisem z pl.rec.kuchnia, a dedykowany mojemu Wojtkowi, bo zasmakowały mu jak rzadko który mój nowy wytwór :) W ogóle jestem z nich wyjątkowo zadowolona i dumna :) Dziś przyjechała moja mama i siostra i w czwórkę wyjadaliśmy je na wyścigi. Takie jeszcze gorące, prosto z patelni ;)
Wspaniałe, wilgotne, przepyszne ciasto. Porządne, wartościowe w sensie odżywiania składniki. A co najlepsze piekielnie łatwe w wykonaniu! W mojej rodzinie i wśród znajomych robi furorę :)