Surówkę należy jeść jako oddzielny posiłek, ponieważ zawiera białko (niełączliwe z węglowodanami!), zresztą można się nią bardzo nasycić i nie warto psuć sobie smaku niczym innym ;)
Ela: "Paluszki, orzeszki i inne słone przekąski lubi prawie każdy i znikają nie wiadomo kiedy. Bardzo często mówi się jak negatywny wpływ mają na nasze zdrowie. Ale o prażonej ciecierzycy na pewno nikt tak nie powie, a przypomina orzeszki arachidowe:-). Pikantność można uregulować samemu, odradzam jedynie pominiecie oregano i słodkiej papryki, bo bez nich to już nie to samo."
Pomidory suszone to taki słonawy, bardziej konkretny akcent smakowy. Super się komponuje ze szpinakiem. Taki farsz jest świetny do naleśników, pierogów gotowanych i pieczonych (np. calzone), ale też do tarty, lazanii czy cannelloni (też makaron, takie grube rurki do nadziewania właśnie).
Niby banał, a jednak trzeba wiedzieć, jak się robi. Ja grzanki bardzo lubię, ale sama robiłam może raz. Teraz przyszła pora na naukę ;) Świetne do pomidorówki, zup-kremów i w ogóle wszystkich gęstych zup :)
Skład potrawy wyglądać może dla niektórych dziwnie (ogórki kiszone na ciepło?), ale krokiety te są zadziwiająco dobre :) Przepis znalazłam kiedyś gdzieś w internecie i od tej pory robię te krokiety od czasu do czasu. Świetne jako samodzielne danie, ale można też pewnie podać z jakąś surówką.
Krokiety są fenomenalne z barszczem czerwonym. Osobiście zawsze je robię na Wigilię. To również świetny pomysł na wykorzystanie wczorajszych ziemniaków. Jeśli musimy je dopiero gotować, to czas przygotowania krokietów oczywiście się wydłuży.
Smak może być dość specyficzny ze względu na szpinak i na suszone pomidory, które smakowo jednak różnią się bardzo od świeżych.
Mnie jednak ta potrawa zachwyciła - a myślałam, że nie lubię szpinaku!