Może to niekoniecznie leczo..może by to nazwać sosem pomidorowo-warzywnym..ale jest naprawdę fajne do słoiczków na zimę:))oczywiście tak normalnie też:)
Pierwsza próba zrobienia pasty drożdżowej trochę mnie przeraziła ponieważ zapach (to eufemizm) podczas smażenia nie jest najciekawszy. Jeszcze bardziej zdziwiłem się widząc niespodzianie dno słoiczka, do którego przełożyłem ciepłą jeszcze pastę...
Wspaniałe, wilgotne, przepyszne ciasto. Porządne, wartościowe w sensie odżywiania składniki. A co najlepsze piekielnie łatwe w wykonaniu! W mojej rodzinie i wśród znajomych robi furorę :)