Kiedy byłam dzieciakiem na bajaderki mówiliśmy ziemniaczki :) Uwielbiałam je na równi z szarlotką i makowcem... do czasu, kiedy się dowiedziałam, że robi się je z resztek cukierniczych. Wtedy jakoś przestały mi smakować ;) Ale domowe bajaderki to zupełnie co innego - po prostu poezja! I takie proste do zrobienia :)
Jajka te, to bezkonkurencyjny "gwóźdź menu" moich imprez. Ulubieńcy wszystkich przyjaciół. Nie bójcie się czosnku!!! Szczególnie, że zima za pasem i należy zwiększać odporność.
Jajka można przgotować dzień wcześniej, a także przechowywać parę dni w lodówce. To im wcale nie szkodzi, wręcz odwrotnie,smak się potęguje!
Pyszna. Najfajniejsze jest jednak to, że nie wyrabia się ciasta - za ciasto robi mieszanina różnych sypkich składników i nawet nie trzeba się paprać! Dzięki temu szarlotkę robi się błyskawicznie :-) Fenomenalny patent na pyszną szarlotkę.