Naleśniki wg mojego przepisu do tej pory nie doczekały się krytycznych uwag (jeśli chodzi o smak), więc mam nadzieję, że wyjdą Wam przynajmniej nie gorsze. Są lekko słodkie. Ilości składników przeze mnie podane są spore, dlatego radziłbym trochę je zmniejszyć, przynajmniej za pierwszym razem.
Seitan jest w przygotowaniu nietrudny, lecz trochę czasochłonny. Nie należy przesadzać z objadaniem się seitanem ze względu na wysoką zawartość białka (jest to po prostu przyprawiony gluten). Można go piec, smażyć, grillować, wędzić itd. A później podawać z ryżem, z ziemniakami, z chlebem, jak kto woli. Bardzo dobry jest wystudzony seitan w bułce z warzywami i sosem. Smacznego!