Wspaniałe, wilgotne, przepyszne ciasto. Porządne, wartościowe w sensie odżywiania składniki. A co najlepsze piekielnie łatwe w wykonaniu! W mojej rodzinie i wśród znajomych robi furorę :)
To super potrawa na zimowe wieczory lub przyjęcia z bliskimi osobami, którym w trakcie naszego gotowania ślinka będzie ciekła, gdy poczują zapachy wydostające się z naszej kuchni. Świetnie smakuje z sałatką z zieleniny i grzankami.
Narodziło się pewnego deszczowego dnia w Krakowie, kiedy to Jobłek, przed lodówką stanąwszy, nie znalazł w niej pocieszenia. Zaczął więc grzebać po szafkach, odkrywając w nich zapomniane lądy...