Pracując niegdyś w greckiej restauracyjce miałam przyjemność kosztować najlepszą musakę w życiu i podglądać proces jej powstawania. Poniżej przedstawiam wegetariańską wersję tamtego przepisu - różni się jedynie brakiem mięsa mielonego.
Sos ten jest dla mnie podstawą dla wielu innych potraw - w naszej rodzinie przygotowuje się go co najmniej od czasu, gdy byłam mała. Być może posiada jakąś nazwę - dla mnie jest to po prostu sos pomidorowy, jakiego nauczyła mnie moja mama, gdy dopiero uczyłam się gotować :)