Hummus z chrzanem (bez czosnku)
To połączenie wydawało mi się bardzo podejrzane, ale poleciła mi je znajoma, która w kulinariach jest dosyć otrzaskana. Stwierdziła, że w Bejrucie (knajpa w W-wie) jest najlepszy hummus - właśnie taki nietypowy, z chrzanem. Musiałam spróbować i faktycznie, wyszedł bajeczny! Pyszny, aromatyczny, lepszy niż oryginalny w knajpie ;D Najśmieszniejsze, że uwielbia go też mój Wojtek, chociaż nie lubi chrzanu ;) Nareszcie mogę objadać się hummusem nie martwiąc się, że później będę ziała czosnkiem ;)