Świetny pomysł na lunch do pracy czy na uczelnię - wystarczy mieć dostęp do wrzątku. To właściwie "lifehack", a nie przepis. Można tą metodą zrobić bardzo różne kombinacje smakowe - zachęcam do dzielenia się w komentarzach. Tu podaję przepis na wersję pomidorową.
Błyskawiczna, prościutka, pyszna i rozgrzewająca :) Kupne zupy (czy to ekspresowe czy w restauracjach) zawierają zazwyczaj dashi - japoński bulion rybny. Zdarza się, że w menu oznaczone są jako potrawy wegetariańskie, ale po dopytaniu wychodzi szydło z worka. Lepiej więc zrobić zupkę samemu - a jakie wrażenie się robi na gościach! :)
Zupa, jak to z zupami często bywa, jest niezwykle szybka i prosta w wykonaniu. Bardzo aromatyczna, sycąca i kolorowa, dla fanów pomidorowej, jak i tych, którym wersja tradycyjna już się nieco znudziła :)