Pasztet ma słodkawy smak, choć smak można modyfikować za pomocą przypraw (np. ostrą papryką). Nadaje się do jedzenia zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Bolało mnie zawsze, że tyle jest buraków po robieniu barszczu, które nam nie szły, aż wymyśliłem takiego cudaka. Smakuje dobrze z chrzanem czy inną musztardą i ogórkiem kiszonym na razowczyku.
Proste w wykonaniu smarowidło będące alternatywą dla dżemu i innych słodkości. W zależności od gęstości może być używane do chleba lub dosładzania wszystkiego tego, czego nie chcemy słodzić cukrem lub miodem:)
Pyszny, a do tego jaki efektowny! :) Świetny sposób, żeby zużyć włoszczyznę po gotowaniu bulionu, nadmiarowe buraczki z barszczu i wiele innych resztek, zwł. warzyw i strączkowców :) Niech was nie zmyli długość przepisu - to przez te wszystkie kolory i przyprawy. Przepis jest bardzo łatwy :)
Kupuję czasem pastę drożdżową robioną z drożdży i włoszczyzny - jest obłędna! :) Ta pasta mi ją przypomina, dlatego bardzo ją lubię. W ogóle rzeczy z włoszczyzny są przepyszne - zaczęłam je doceniać, kiedy poznałam sos grecki :)
Pyszne z kiszonym ogórkiem albo świeżym ogórkiem i cebulką. Albo z zieleniną.
Pasta będzie pyszna i zieloniutka, a na kanapkach będzie wyglądać pięknie z plastrami pomidorów. Przepis wielokrotnie testowany! Przepis jest podatny na modyfikacje i odporny na zmiany proporcji składników.