Potrawę zaliczam do dosyć pikantnych. Rewelacyjnie nadaje się na kolację w miłym gronie. Przepis, który podaję, jest moją autorską przeróbką kilku potraw, które kiedyś próbowałam.
Kolejny szałowy ;-) przepis z mojej ulubionej książki "Vegetarisch von feinsten" Bettiny Matthaei. Nie jestem jakąś wielką fanką tart, ale tę naprawdę polecam, jest przepyszna, świetna na imprezę, uroczysty obiad czy piknik. Mocno pikantna!
Przepis z gatunku dziecinnie prostych, dla tych, co to mają milion rzeczy do zrobienia, ale mają dość patrzenia na kanapki. W naszym domu robiona "pół na pół" z powodu różnic w diecie i upodobaniach. A więc połowa z serem, połowa z ukochanymi przeze mnie suszonymi pomidorami.
Pyszne, pożywne i zdrowe danie, efektownie kolorowe, więc nadaje się dobrze na przyjęcie. Jedyny warunek, aby podać je w ładnych kawałkach to cierpliwość, bo aby ją pokroić trzeba poczekać aż zupełnie wystygnie i stężeje.
Dynia jest cudownym warzywem, które można przyrządzać na słono, ale również na słodko smakuje cudownie! Sezon na dynię trwa, więc zachęcam do zrobienia tarty dyniowej z posypka czekoladową.