Kleik świetnie sprawdza się w ciastach: biszkoptowym, naleśnikowym, na placki. Pity na czczo działa osłaniająco na przewód pokarmowy - szczególnie polecane dla osób starszych, chorych, po przebytej chorobie nowotworowej. Szybko można go też przerobić na mleczko.
Pycha! Jeśliby dodać do tego np. jakieś ziemniaki, to z powodzeniem naje się 5 osób. My zjedliśmy tylko z gotowanym brokułem :) Pasowało super. Życzę smacznego :)
Wegańskie klopsiki na bazie granulatu i soczewicy. To tak naprawdę danie, do którego możemy dodać wszystko, co nam zalega w lodówce (ziemniaki, ryż z poprzedniego dnia, nawet pozostałości po paście do kanapek, otwarty koncentrat pomidorowy czy zalegającą włoszczyznę).
Robiłam je pierwszy raz z farszem groszkowym, bo groszek miałam pod ręką, ale myślę, że można do środka włożyć każde nadzienie, także słodkie. Aha, kluchy są świetne z sosem grzybowym.
Mama robiła nam dawniej te kluseczki ze zwykłego serka homogenizowanego. Potem bardzo za nimi tęskniłam, więc postanowiłam je też zweganizować;)) I są, świetne na kolację albo drugie danie, nie tylko dla dzieci!
Przepis pochodzi z lat dzieciństwa. Prawie zawsze jadąc do babci dostawałam na śniadanie lane kluseczki. Wtedy, jako dziecko, uwielbiałam posypywać je po wierzchu cukrem. Teraz za nic bym takich nie zjadła. Z kolei znajoma, jeśli nie posoli odrobinę mleka, to w ogóle tego nie przełknie - a naprawdę uwielbia lane kluski. Tak więc można je jeść na różne sposoby w zależności od upodobań :-)
To jest modyfikacja przepisu mojej babci na kluski lane na śniadanie. Kiedyś próbowałam robić je zastępując jajko mąką sojową lub kukurydzianą, ale to był średnio udany eksperyment. Niedawno zaczęła mi się faza używania tofu zamiast jajka - taki sposób jest w tym przypadku o niebo lepszy! Ale dopiero połączenie tofu i mąki ziemniaczanej pozwoliło na uzyskanie idealnego efektu - kluseczki są pyszne, delikatne, a jednocześnie odpowiednio twarde, dają zębom przyjemny opór :)
Jeśli zamiast maki zwykłej użyjemy kukurydzianej, otrzymamy pyszne śniadanie w wersji bezglutenowej! :)
Kluski zmodyfikowane z wykorzystaniem żółtek jaj, które zostały mi po robieniu Bezy - Tortu Pavlovej... Opłaca się to robić tylko jeśli białka wykorzystaliśmy do czegoś innego, np. właśnie do bezy.
Rewelacyjnie smakują z jakimś gęstym sosem (np. grzybowym.... mmmmmmmmmm) i dużą ilością surówki. Jeśli zrobimy kluski z dziurką, to przy przekrawaniu widelcem wszystkie kluski leżące na talerzu dziurką do dołu będą charakterystycznie "mlaskać" ;)