Mąkę wsypujemy do miski i robimy w niej dołek. Drożdże rozpuszczamy w 70 ml wody, jeśli dodamy też troszeczkę (tak na czubku łyżeczki) cukru - będą lepiej pracowały. Wylewamy drożdże do mąki, przysypujemy je mąką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 20 minut. Po tym czasie dodajemy sól, olej i wodę. Wyrabiamy ciasto mikserem. Nie powinno się ono kleić do rąk.

Formujemy z ciasta około 150 g kulki, układamy je na ręczniku do naczyń lub podsypujemy mąką, przykrywamy i pozostawiamy do wyrośnięcia kolejne 20 minut.

Rozgrzewamy patelnię bez tłuszczu. Rozwałkowujemy pojedynczo kulki, podsypując delikatnie mąką, do wielkości patelni i smażymy (opiekamy?) z obu stron do lekkiego zabrązowienia (generalnie trwa to dosyć krótko). Tylko uwaga! Nie należy zbyt mocno chlebka wysuszyć, gdyż nie będzie można go zawijać.

Wielkość formowanych kulek zależy od Was. Dla mnie 150 g ciasta sprawdza się w praktyce na patelni o średnicy 28 cm.

Podany przepis na ciasto drożdżowe wykorzystuję także przy gotowaniu pyz na parze. Formuję wtedy do wyrośnięcia kulki 80-gramowe. A pizza pieczona w piecu kamiennym wg tego przepisu jest pyszna :-)