Wyśmienite zamiast kotleta do obiadu. Doskonale do niego pasują różne sosy - nie tylko pieczarkowy czy pieczarkowo-porowy, ale też np. adżika i ajwar. Pierwszy raz jadłam coś takiego w Czechach - stąd nazwa :). Wcześniej jadłam tam również prażny syr, czyli przygotowany w taki sam sposób ser żółty. Na szkolnej wycieczce kucharz przygotował to specjalnie dla wege-wybrzydzacza, czyli dla mnie, i wszyscy mi zazdrościli ;)