Tak się złożyło, że znalazłam się w posiadaniu dość dużej cukinii. Ponieważ nie miałam żadnych pomysłów na jej przyrządzenie, pierwsze co uczyniłam to umieściłam ją w marynacie z oliwy z oliwek, octu winnego i bazylii. No i oczywiście czosnek też się musiał w niej znaleźć!. A potem dopiero wpadłam na pomysł, żeby zrobić pizzę.
Wspaniałe, wilgotne, przepyszne ciasto. Porządne, wartościowe w sensie odżywiania składniki. A co najlepsze piekielnie łatwe w wykonaniu! W mojej rodzinie i wśród znajomych robi furorę :)
Ten sos to właściwie jarzynka. Jest pyszny sam w sobie - uwielbiam go podjadać bez niczego :) Można też zrobić wege odpowiednik klasycznej ryby po grecku - wystarczy użyć kotlety sojowe (kupne lub robione samemu z soi) lub tofu (smażone z sosem sojowym lub musztardową kostkę tofu) lub grzyby (boczniaki są super!) lub krokiety (np. z grochu) lub nawet kluski (np. romby z kaszy manny lub romby kukurydziane). Na to mnóóóóóóóóstwo sosu, do tego ziemniaki i mamy taaaaaki dobry obiad!
Pyszna. Najfajniejsze jest jednak to, że nie wyrabia się ciasta - za ciasto robi mieszanina różnych sypkich składników i nawet nie trzeba się paprać! Dzięki temu szarlotkę robi się błyskawicznie :-) Fenomenalny patent na pyszną szarlotkę.