Dorota: "To rewelacyjny sos, szalenie smaczny, przepis dostałam od mojej kuzynki Wioli [..]. Z tej porcji wychodzi go spora ilość, taka odpowiednia do połowy paczki makaronu typu rurki, dla dwóch dość głodnych osób. Jest gęsty i znakomicie smakuje [..]. Pyszności, baaaardzo polecam!"
Doładujmy się kwasami omega-3 i innymi dobrymi tłuszczami! :D Jeśli też się czasem zastanawiasz, jak zgrabnie dodać siemię lniane do diety, oto jeden ze sposobów.
Sosik zrobiony w warunkach "pustka w lodówce, nawet żarówkę zjedli". Pomimo skromnej listy składników zajadam się tym razem z chłopakiem, który - mimo pożerania gór mięsiwa - zachwyca się tym i nawet nie chce nic dodawać :)
Świetny patent na lato - sosu się nie gotuje, więc jedynym poświęceniem, jeśli jest gorąco, jest ugotowanie makaronu. Praktyczne i pyszne :) No i niekoniecznie musi być do spaghetti, ale ja tak wolę :)
Robię to spaghetti od tylu lat, że już dawno nie pamiętam skąd przepis pochodzi. W naszym domu potrawa ma takie powodzenie, że od razu robię ją z podwójnej porcji składników.
Do tej pory zawsze robiłam sos z paczki i dodawałam swoje składniki. W końcu postanowiłam zacząć robić swój sos żeby nie faszerować się tą chemią.. Tym bardziej, że uwielbiam spaghetti i często je robię. Wynik? Nigdy więcej sosu z paczki!! :P
Jak sama nazwa mówi, jest to sos do spaghetti. Jednak w tym przypadku nawet najlepszy włoski makaron jest tylko mało znaczącym dodatkiem do zachwycającego smaku sosu.
Ten sos to właściwie jarzynka. Jest pyszny sam w sobie - uwielbiam go podjadać bez niczego :) Można też zrobić wege odpowiednik klasycznej ryby po grecku - wystarczy użyć kotlety sojowe (kupne lub robione samemu z soi) lub tofu (smażone z sosem sojowym lub musztardową kostkę tofu) lub grzyby (boczniaki są super!) lub krokiety (np. z grochu) lub nawet kluski (np. romby z kaszy manny lub romby kukurydziane). Na to mnóóóóóóóóstwo sosu, do tego ziemniaki i mamy taaaaaki dobry obiad!
EuGeniusz Dębski: "Dowiedziałem się w ubiegłym roku na Boże Narodzenie, że mój ukochany od pięćdziesięciu lat sos grzybowy do pierogów wigilijnych robi się bez grzybów! [...]
I ja bym dał sobie obciąć nie tylko palec, że są tam grzyby, a to po prostu miękka cebula no i smak z grzybów. To jest proste, niesłychanie oszczędne i cholernie skuteczne, bo grzybowe aż do bólu."